Nie obnażam się pod kościołem

Wiele osób wyobraża sobie feministkę jako zaniedbaną, zakompleksioną, nienawidzącą mężczyzn kobietę. Najpewniej chce ona pracować w kopalni, ma wąsik, i jeśli cudem znalazła jakiegoś nieświadomego desperata, to go zdradza. Albo się nad nim znęca. Albo każe chodzić ze sobą po sklepach. Czyli się znęca. Ostatnio spotkałam się nawet z opinią, że krnąbrnym kobietom należy golić głowy! A co! Przecież wiadomo, że po takich zabiegach od razu się pokornieje i wraca do kuchni. Czytaj dalej

Małpa mówi

Dość powiedzieć, że Kilka numerów o czymś rozeszło się w nakładzie złotopłytowym, mimo bycia wydawnictwem undergroundowym. Tyle wystarczy, aby uświadomić sobie power nielegalnej płyty Małpy, albumu nie tylko kultowego, ale i wciąż z przyjemnością słuchanego. Mówi, wyczekiwane bardziej niż przez proroków ogłoszony, miało być kolejnym ponadczasowym materiałem i doskonałym powrotem z muzycznych zaświatów, potwierdzającym klasę pojedynczo i nieregularnie dogrywanych featów. Czytaj dalej

Czy mafia słucha disco polo?

Przemek i Mateusz mieszkają w mieście położonym w środkowej Polsce. Mówią, że wódka ich nie kopie. Mają po siedemnaście lat. Na koniec podstawówki Przemek ukradł ojcu flaszkę z barku. Stary się kapnął jak wrócił z roboty. Chłopcy poznali się w gimnazjum, bo Mati sprzedawał zioło, które hodował jego starszy brat Błażej. Jak nie udało się sprzedać, to zawsze mógł się sam natrzaskać i też było spoko. Brat ciągnął po nosie, więc w sumie kontakt z nim był słaby. Czytaj dalej

Pozłacany Graal postmodernizmu. Popek – Król Albanii – recenzja

Trudno znaleźć w polskiej popkulturze fenomen na miarę sukcesu Pawła „Popka” Raka. Koleś, który swoją karierę muzyczną zaczynał od niezbyt melodyjnego powtarzania chwytliwego hasełka „jebać policję” razem z kolegami z zespołu Firma, stał się niekwestionowanym królem 2015 roku, tygodniami okupując szczyty list najlepiej sprzedających się płyt oraz odnotowując chore ilości wyświetleń klipów na YouTube. Nie dlatego, że był bezczelnie wulgarny i bezwstydnie kiczowaty. No, przynajmniej nie tylko dlatego. Czytaj dalej

O długości odcinków

Solomon Asch miał 48 lat i postępującą łysinę, gdy postanowił udowodnić, że mylił się inny znany psycholog, który przeprowadzał eksperymenty na jednostkach i grupach, próbując udowodnić, jak konformistycznie zachowujemy się pod wpływem otoczenia. Kiedy przystępował do pracy, nie miał pojęcia, jak bardzo psychologia człowieka z niego zakpi. Czytaj dalej

Recykling Metalu: Dance Of December Souls

Katatonia dzisiaj często odruchowo kojarzona jest z graniem depresyjnego rocka zalatującego miejscami perfidnym emo-brzdąkaniem. Nic dziwnego – kawał czasu wydawali muzykę w takim właśnie niechlubnym stylu. Niewielu jednak pamięta, że grupa ta ma na swoim koncie naprawdę porządne płyty. Nie tylko zaliczały się one do pełnoprawnego metalu, ale były wręcz pierwowzorem jednego z jego podgatunków. Właśnie Dance of December Souls najlepszym przykładem twórczości z ich złotych czasów! Czytaj dalej

Radioaktywna Latarnia

O Czarnobylu słyszał niemal każdy. Fukushima Daiichi też nie jest anonimowym tematem. Również Three Miles Island spora część czytelników zapewne kojarzy. Jest jednak miasto w Rosji, przy którym wspomniane wydarzenia wypadają blado, a mało kto zna jego historię. Miejscowość, w której razem z radiem trzeszczy licznik Geigera, drzewka świecą w ciemności, a jej mieszkańcy wręcz promienieją, niekoniecznie z radości: witajcie w Oziorsku! Czytaj dalej

Na początku było Słowo

Podobno na początku było Słowo. Słowo to (być może rzucone na wiatr, skoro tak prędko się rozprzestrzeniło) bardzo szybko stało się narzędziem w rękach – a raczej ustach – poetów, kupców, władców, posłańców. Jeszcze później filologów i dziennikarzy. Ostatecznie, rozniosło się po całym świecie, mnożąc się nieprzerwanie po dzień dzisiejszy. Czytaj dalej

Książka versus book

Wszystko musi być szybsze. Nowocześniejsze. Lepiej dostępne. Skonwertowane. Najlepiej w pakietach! Cały świat oszalał na punkcie elektroniki, która z szybkością błyskawicy rozszerza swe neonowe macki i kabelki na każdą sferę życia. Samosprzątające odkurzacze, myślące ekspresy do kawy, które zaparzą ci gorący napój akurat o tej porze, gdy przybędziesz do domu, odtwarzacze muzyki mieszczące WSZYSTKIE twoje ulubione utwory. Poza tym ekrany, ekraninki, ekranole, które uśmiechają się do ciebie dosłownie z każdego zakątka. Nawet twoja ukochana lodówka teraz szczerzy się od ucha do ucha wyświetlaczem z temperaturą. Przecież koniecznie musisz wiedzieć czy twoje jogurty są chłodne czy zimne. Czytaj dalej